Forbes | mec. Orlikowska na temat spadku | Grupa Prawna TOGATUS

Forbes | mec. Orlikowska na temat spadku

Dla kogo spadek, gdy nie ma dzieci?

Kto w pierwszej kolejności dziedziczy spadek po naszej śmierci? Instynktownie odpowiemy, że małżonek i dzieci. A gdy dzieci nie ma? Bezdzietne małżeństwa to przecież coraz powszechniejszy obraz naszego społeczeństwa.

Dziedziczenie ustawowe to grupa przepisów, która określa, kto, w jakiej kolejności i w jakich częściach dziedziczy, jeśli zmarły nie zostawił testamentu. Gdyby zapytać osobę nieznającą treści przepisów prawnych o to, kto w pierwszej kolejności dziedziczy nasz spadek po naszej śmierci, instynktownie odpowiedziałaby, że małżonek i dzieci. Co się jednak dzieje z naszym majątkiem w przypadku braku dzieci? Małżeństwa bezdzietne to przecież coraz powszechniejszy obraz naszego społeczeństwa.

I znów, pierwszą instynktowną odpowiedzią, jaka przychodzi nam do głowy, to że w takiej sytuacji cały spadek przypadnie drugiemu małżonkowi. Otóż nie jest to prawda.

Kto dziedziczy w przypadku braku dzieci?

Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, jeśli zmarły nie pozostawił po sobie zstępnych (czyli właśnie dzieci), spadek po nim w częściach równych dziedziczy małżonek i jego rodzice. Dla wielu osób jest to ogromne zaskoczenie. W praktyce bowiem oznacza to, że wspólnie wypracowanym majątkiem pozostający przy życiu małżonek będzie musiał podzielić się z teściami.

W praktyce taka sytuacja może doprowadzić do dość skomplikowanych rezultatów. Wyobraźmy sobie bowiem, że małżonkowie wybudowali razem dom wart łącznie z nieruchomością 600 tys. zł. Małżeństwo to nie posiadało dzieci. Nagłą śmiercią umiera jeden z nich. Co się wtedy stanie z domem?

Otóż dom, jako składnik majątku wspólnego małżonków, w połowie przypadnie pozostałemu przy życiu małżonkowi, a połowa wejdzie do spadku. Spadek ten z kolei przypadnie jedynie w połowie małżonkowi, a w połowie właśnie teściom. Oznacza to, że odziedziczą oni udział w domu w ¼, co w omawianej sytuacji odpowiada wartości 150 tys. zł. Jeśli pozostały przy życiu małżonek będzie chciał mieć cały dom dla siebie, będzie musiał spłacić 150 tys. zł rodziców zmarłego męża za przypadły im udział spadkowy.

Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy jeden z rodziców albo oboje nie dożyją otwarcia spadku (czyli zwyczajnie umrą jeszcze przed śmiercią małżonka). W takiej sytuacji udział, który by im przypadał, odziedziczy rodzeństwo zmarłego małżonka. I dalej konsekwentnie, jeśli któreś z rodzeństwa nie dożyje otwarcia spadku, udział który by im przypadał, dziedziczą ich dzieci.

Testament jako zabezpieczenie

Aby zatem uniknąć takiej sytuacji, należy zawczasu podjąć odpowiednie kroki prawne. Najlepszym rozwiązaniem będzie sporządzenie przez oboje małżonków testamentów, w których do całości spadku powołają drugiego małżonka.

Forma testamentu jest dowolna, może to być zarówno testament zwykły pisemny, jak i notarialny. Trzeba jednak pamiętać, że nawet przy takim rozwiązaniu rodzicom zmarłego małżonka służyć będzie uprawnienie do żądania zachowku. Jest to jednak jedynie uprawnienie – rodzice mogą z niego nie skorzystać.

Ponadto zachowek daje uprawnienie do żądania połowy tego, co by nam przypadało, gdybyśmy dziedziczyli na podstawie ustawy (gdyby nie było testamentu). Zyskuje się więc znacznie na wartości. Prawo do zachowku nie przysługuje też rodzeństwu zmarłego.

Marta Orlikowska | Adwokat Grupa Prawna Togatus

https://www.forbes.pl/opinie/dziedziczenie-przy-braku-dzieci/769lpvq